Ostatni weekend grudnia przyniósł zaskakująco dużo śniegu i niezapowiedziane mrozy
Poranek w niedzielę gwałtownie zmienił plany wielu mieszkańcom, kiedy obudziliśmy się, by odkryć kolejną grubą warstwę świeżego śniegu. Zamiast spokojnej niedzieli, mieszkańcy naszego regionu musieli zaopatrzyć się w łopaty do odśnieżania i zabrać się za pracę, przygotowując się na zbliżający tydzień. Na domiar złego, synoptycy prognozują nadchodzące mrozy, które powinny nadejść w nadchodzących godzinach.
Tak intensywne opady śniegu na początku grudnia są czymś, czego nie doświadczyliśmy od dłuższego czasu. Przewidywania meteorologów dotyczące gwałtownych opadów śniegu okazały się całkiem trafne, szczególnie biorąc pod uwagę to, jak bardzo wpłynęło to na nasze życie w sobotę. Śnieg padał ciągle przez całą noc. Teraz, w godzinach popołudniowych (13:00), opady wydają się ustępować, a nawet pojawiają się pierwsze przejaśnienia.
Jak wygląda sytuacja na drogach? Główne trasy w Rybniku są na tyle czyste, że można po nich bezpiecznie jeździć, a dodatkowo zostały posypane solą. Można zauważyć pługopiaskarki i ciągniki wyposażone w pług, które pracują bez ustanku. Niemniej jednak, jest gorzej na małych bocznych ulicach, które wydają się mniej dostępne.