41-latek leżał zakrwawiony na ulicy. Dwaj mężczyźni usłyszą zarzut zabójstwa
Kilka dni temu na ulicach naszego miasta zauważono zakrwawionego mężczyznę z widocznymi ranami kłutymi. To przypadkowa osoba dostrzegła mężczyznę i wezwała pogotowie ratownicze. 41-latek został przewieziony do szpitala. Niestety zmarł zmarł tuż przed planowaną operacją. W związku z tym wypadkiem prokuratura postawiła zarzuty zabójstwa dwóm mężczyznom. obaj trafili już do aresztu.
Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie
Jak się okazało, nie był to przypadek, że mężczyzna leżał zakrwawiony na ulicy. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rybniku. Jak wynika z oficjalnych informacji, podejrzani są dwaj mężczyźni. Jeden z nich w wieku 28, a drugo 31 lat. Jak podkreśla Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, obu mężczyznom przedstawiono już zarzut zabójstwa. Według wstępnych ustaleń mieli oni dokonać go wspólnie w porozumieniu. Prokuratura póki co nie ujawnia treści wyjaśnień, które złożyli podejrzani. Nie poinformowano również o okolicznościach zbrodni, tłumacząc to dobrem toczącego się postępowania. Nie podano również dokładnych personali mężczyzn. Wiadomo jedynie, że podejrzani to mieszkańcy Czerwionki-Leszczyn, znali ofiarę. Mężczyźni będą odpowiadać za zbrodnię z art. 148 Kodeksu Karnego, czyli za zabójstwo. Na dniach prawdopodobnie ukażą się kolejne wiadomości w tej sprawie.
Mężczyzna zmarł tuż przed operacją
Mężczyznę odnalazł przypadkowego przechodnia na ulicy 3 Maja. Jak wynika z zeznań świadka, mężczyzna był zakrwawiony, z widocznymi ranami kłutymi. Pomimo tego, że na miejsce przyjechało pogotowie, to nie udało się uratować życia mężczyźnie. 41-latek zmarł tuż przed rozpoczęciem operacji. Dokładnie w momencie przygotowań do zabiegu operacyjnego. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, przyczyną śmierci były rany kłute. Takich informacji udzieliła rzeczniczka Prokuratury okręgowej w Głowicach.